Obudzony czy nie? Wrzeszczy w niebogłosy! Biega nieskoordynowanie. Woła mnie a później odpycha. Patrzy niewidzącym wzrokiem.
Opis jest Ci bliski? I obawiasz się, że dziecko ma koszmary? Nie do końca. To lęki nocne.
Lęki nocne to zaburzenie snu, które wydaje się, że poznaliśmy już dość dobrze. Może to być zjawisko fizjologiczne w młodszym wieku, jednak często ma też podłoże somatyczne. Problem wynika ze zbyt szybkiego przechodzenia między stadiami snu, co sprawia, że dziecko (rzadziej dorosły) zawisa pomiędzy stadium snu głębokiego a wybudzeniem. Z zewnątrz wydaje się, że człowiek jest obudzony, jednak brak z nim kontaktu, a działania są gwałtowne i bezcelowe. Z kolei fale mózgowe funkcjonują w trakcie epizodu jak w trakcie snu głębokiego, czyli przy znacznym ograniczeniu części mózgu odpowiedzialnych za funkcje poznawcze - człowiek działa na "mózgu gadzim".
Sporadyczne lęki nocne podnoszą rodzicom ciśnienie, jednak o ile nie prowadzą do uszkodzeń dziecka, nie powinny budzić niepokoju. Nawracające lęki nocne powinny być wskazówką do konsultacji lekarskiej.
Van Horn NL, Street M. Night terrors.
Commenti