Sen jest nam potrzebny każdej nocy. Czasem z niego rezygnujemy wobec innych potrzeb, obowiązków, korzyści. Dzieci, praca, rodzina, przyjemności – to najczęstsze przyczyny rezygnacji mniej już bardziej dobrowolnej ze snu. U niektórych osób są to tylko przejściowe lub chwilowe sytuacje. U innych mogą prowadzić do rozwoju zaburzeń snu – bezsenności, zaburzeń rytmu okołodobowego, nadmiernej senności w czasie dnia.
Niektórzy uważają, że jeśli ktoś już cierpi na zaburzenia snu, to powinien chwytać sen kiedy tylko mu się uda. Inni z kolei wychodzą z założenia że jak nie mogę spać to trudno, będę mieć więcej czasu na to co potrzebuję lub chcę zrobić. Są też tacy, którzy ze względu na doświadczane trudności rezygnują z wychodzenia z łóżka. Jeszcze inni zasięgają porady lekarza i/lub sięgają po preparaty z apteki.
Który sposób jest dobry? Czy te grupy się czymś różnią w kontekście zdrowia psychicznego i fizycznego?
Opublikowane ostatnio badanie oceniające „sposoby na sen” u osób dorosłych w USA na przestrzeni lat (odstęp pomiędzy oceną pierwszą i drugą to około 10 lat), pokazało, że z biegiem życia większość osób nie zmienia swojego sposobu funkcjonowania. Wyodrębniono wśród uczestników 4 grupy – dobrze śpiącą, osoby z bezsennością, odsypiających w weekendy oraz drzemkujących. Aż 77% osób utrzymało swój typ w ciągu 10 lat obserwacji, zwłaszcza dotyczyło to osób ucinających sobie drzemki i cierpiących na bezsenność. Występowanie bezsenności w którymkolwiek z momentów oceny wiązało się z większym ryzykiem chorób cywilizacyjnych, a jeśli osoba zgłaszała bezsenność w obu pomiarach ryzyko to wzrastało znacząco (nawet o 188% w stosunku do osób dobrze śpiących). Wśród schorzeń, na które chorowały osoby nieprzesypiające nocy należały głównie choroby sercowo-naczyniowe, cukrzyca, depresja i swoista wątłość zdrowia. U osób drzemkujących częściej występowały takie choroby cywilizacyjne jak cukrzyca, nowotwory oraz wątłość. U osób odsypiających nie stwierdzono znacznych różnic w problemach zdrowotnych w stosunku do osób dobrze śpiących. Okazuje się długofalowo drzemki i bezsenność były związane z występowaniem chorób cywilizacyjnych.
Co z tego wynika? Po pierwsze, że wprowadzanie zmian jest trudne, wymaga wiele wysiłku i niewiele osób sobie z tym radzi. Po drugie – jeśli sen jest problemem – czy to pod postacią bezsenności czy drzemek w ciągu dnia – należy poszukać adekwatnych rozwiązań, tak aby spało się nam dobrze. Czasem jesteśmy w stanie osiągnąć to sami – czytając, zgłębiając problem, zmieniając niewłaściwe nawyki. Czasem potrzebujemy kogoś kto pomoże nam wskazać, co należy zmienić w naszym życiu, aby spało nam się lepiej.
Jeśli źle śpisz, jesteś ciągle zmęczony, cierpisz na bezsenność i bezskutecznie szukasz rozwiązań, a masz mniej niż 30 lat zapraszam do konsultacji bezpośrednio lub online – Magda Kaczor https://www.sleepexpert.pl/uslugi
Lee, Soomi PhD*,1; Smith, Claire E. PhD2; Wallace, Meredith L. PhD3; Buxton, Orfeu M. PhD4; Almeida, David M. PhD1; Patel, Sanjay R. MD, MS5; Andel, Ross PhD6,7. 10-year Stability of an Insomnia Sleeper Phenotype and Its Association with Chronic Conditions. Psychosomatic Medicine ():10.1097/PSY.0000000000001288, February 16, 2024. | DOI: 10.1097/PSY.0000000000001288
Comments